Forum www.1gim46.fora.pl Strona Główna

Forum www.1gim46.fora.pl Strona Główna -> Ankiety -> Który najlepszy?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Który nauczyciel prowadzi najciekawsze lekcje?
Prof. Rostankowska
42%
 42%  [ 3 ]
Prof. Michalska
0%
 0%  [ 0 ]
Prof. Szura
0%
 0%  [ 0 ]
Prof. Graczyk
0%
 0%  [ 0 ]
Prof. Koralewska
57%
 57%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 7

Autor Wiadomość
JJG
looser



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcz


PostWysłany: Pią 23:05, 11 Kwi 2008    Temat postu: Który najlepszy?

Plebiscyt na nauczyciela prowadzącego najciekawsze lekcje:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kataszka
looser



Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Sob 22:51, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Głosowałam za panią Koralewską.
Gdybym mogła wybrać dwóch nauczycieli to wybrałabym jeszcze Rosti.
Ale przyznam ... Raz na polskim mi się przysnęło, jak gadaliśmy o średniowieczu, a na chemii nie ma jak zasnąć! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
owca
looser



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zKątowniKołoKołowni


PostWysłany: Nie 19:57, 13 Kwi 2008    Temat postu:

no Kasia ma racje:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agata
majtek



Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 20:18, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Co Wy gadacie!
Najciekawsze lekcje prowadzi p. Graczyk!!!!!!!!!!!!!!
(RazzRazzRazz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kataszka
looser



Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 14:15, 15 Kwi 2008    Temat postu:

Jasneeee Very Happy
Na biologi to już w ogóle masakra jest Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hahihehy
looser



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taka wiocha, wstyd sie przyznać


PostWysłany: Śro 20:27, 16 Kwi 2008    Temat postu:

Ja tam biologię lubię. Nie narzekam.
Ale i tak głosuję na Rosti


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aaa4




Dołączył: 20 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 14:48, 20 Kwi 2018    Temat postu:

-Wlasnie pomyslalem, jak to dobrze, ze tu tak chlodno.

Nie pomogl jej. Maggie poddala sie i nalala sobie filizanke goracej herbaty z dzbanka stojacego na kredensie w rogu. Pokojowa z Embassy Suites spisala sie swietnie, zadbala nawet o napoje i przekaski. Maggie pomyslala, ze Pakule to ucieszylo - znowu mial darmowe zarcie. Chociaz na razie zadowolil sie kawa. Maggie zrozumiala juz, ze Pakula je, kiedy jest zdenerwowany, co znaczylo, ze tego popoludnia byl calkiem spokojny. Czyzby byla jedyna osoba swiadoma znaczenia tego spotkania?

-Ramsey wie cos waznego - stwierdzila Maggie, podniosla pokrywke z nierdzewnej stali i odkryla talerz owocow i serow. Probowala sie uspokoic, udajac, ze przyjechal na zwyczajne przesluchanie. Zerknela przez ramie na Pakule. - Nie ma paczkow.

-Bardzo zabawne.

Usmiechnela sie, widzac jego mine, i stwierdzila, ze teskni za swoim zarodowym partnerem, agentem specjalnym R. J. Tullym. Nie przyszlo jej to latwo, poniewaz szczycila sie tym, ze jest samotnym wojownikiem, ale Tully potrafil ja uspokoic w trudnych sytuacjach. Jego kiepskie poczucie humoru zwykle pomagalo Maggie. Teraz nie bylo juz czasu, zeby szukac ratunku w zartach. Nagle otworzyly sie drzwi i wszedl detektyw Kasab. Przytrzymal drzwi ojcu Kellerowi, jakby ten zaslugiwal na podobna uprzejmosc.

Maggie oslupiala. Ledwie poznala Kellera, bardzo sie postarzal. Jego skora byla opalona, ale szorstka, wysuszona, a ciemne wlosy przyproszyla siwizna. A przeciez Keller byl od niej mlodszy. Najpewniej wyniszczyl go tak pobyt w Ameryce Poludniowej, przeobrazajac przystojnego mezczyzne o chlopiecej urodzie w wynedznialego starca.

Keller trzymal ostroznie kartonowe pudelko, jakby jego zawartosc mogla ulec zniszczeniu podczas najlzejszego ruchu. Rozejrzal sie po pokoju, powoli badal go wzrokiem. Maggie odsunela sie na bok. Czy szukal tylnego wyjscia, drogi ucieczki? Czy podejrzewal, ze zastawili na niego pulapke?

Pakula przedstawil sie. Podobnie jak Kasab byl serdeczny i uprzejmy, jakby mial do czynienia z jakas wazna osoba. Kiedy zamierzal dokonac prezentacji Maggie, uprzedzila go.

-Nas nie trzeba sobie przedstawiac - powiedziala i podeszla naprzod. - Ojciec Keller i ja jestesmy starymi znajomymi, prawda? - Spojrzala Kellerowi w oczy, ale nie wyciagnela reki, jak zrobil Pakula. Postawila filizanke z herbata na koncu stolu i usiadla.

-Chcialbym wierzyc, ze na pewno nie jestesmy wrogami, agentko O'Dell - odparl tym samym gladkim, niskim glosem, ktory tak swietnie pamietala. - Pozwoli pani, ze bede sie do niej zwracal Maggie?

-Nie.

-Slucham?

-Nie pozwole. - Pila wolno herbate, a trzej mezczyzni stali w milczeniu i patrzyli na nia tak jak patrzy sie na kogos, kto w samym srodku slubnej ceremonii wstaje i mowi: "Protestuje".

Czula napiecie, ktore wkradalo sie do pokoju jak mgla nad zimne jezioro. Wiec bedzie w tym towarzystwie malkontentem, zepsuje ten serdeczny dzentelmenski uklad. Miala to w nosie. Dla niej Keller nie byl dzentelmenem i z pewnoscia nie zaslugiwal na zaufanie. Pragnela jedynie, zeby goraca herbata przegonila chlod, ktory czula w srodku. Otworzyla notes i zaczela postukiwac piorem, gotowa do pracy.

-Bede w holu, jakby co - rzekl Kasab do Pakuli, w koncu przerywajac milczenie.

Pakula skinal mu glowa, Kasab wyszedl, zamknal za soba drzwi.

Maggie nie spuszczala wzroku z Kellera, patrzyla niemal wyzywajaco, zeby zobaczyc, czy bedzie zdolny wejsc dalej, usiasc i normalnie rozmawiac.

Pakula odchrzaknal i spojrzal na nia. Znali sie ledwie pare dni, a ona juz potrafila odczytac jego ostrzezenie. Mowil jej, zeby zachowala spokoj, pokrzykiwal bezglosnie: "Tylko bez nerwow". Potem wzial kubek i podszedl do bufetu.

-Napije sie ojciec kawy, ojcze Keller?

Maggie miala na koncu jezyka, zeby skonczyl z ta cholerna grzecznoscia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.1gim46.fora.pl Strona Główna -> Ankiety Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin